Powoli przestaję nadążać z tymi nowościami, ulubieńcami i każdym innym podsumowaniem miesiąca. Jedne kończę, a już muszę zastanawiać się, co przedstawić w kolejnych. Czas biegnie szalenie szybko i jak tu za nim nadążyć. Postanowiłam też, że w tym poście przedstawię Wam jedynie zakupy pielęgnacyjne oraz wygrane w konkursach, natomiast o wszelkich "zdobyczach" z promocji w Rossmannie, SuperPharm czy Natury stworzę osobny wpis. Kończąc ten krótki wstęp, zapraszam Was na moje kosmetyczne nowości kwietnia.
ZAKUPY
Tutaj w tym miesiąc bardzo biednie, ponieważ zakupiłam jedynie trzy produkty. Wiedziałam że będę chciała skupić się na kolorówce, więc starałam się nie szaleć w innych kategoriach.
1. Isana, Krem do rąk oliwkowy
Na razie użyłam kilka razy i jestem zadowolona. Zobaczymy jak na dłuższą metę poradzi sobie z moimi mocno przesuszonymi dłońmi.
Na razie użyłam kilka razy i jestem zadowolona. Zobaczymy jak na dłuższą metę poradzi sobie z moimi mocno przesuszonymi dłońmi.
2. Evree, Tonik do twarzy różany
Od dawna w roli toniku używałam wodę różaną, jednak tym razem postanowiłam coś zmienić. W dodatku kosmetyki marki Evree spisują się u mnie świetnie, więc tym chętniej sięgnęłam po ten produkt. Jeśli macie na niego ochotę, do 30.04 w SuperPharm, możecie go dostać za 6,99 zł.
Od dawna w roli toniku używałam wodę różaną, jednak tym razem postanowiłam coś zmienić. W dodatku kosmetyki marki Evree spisują się u mnie świetnie, więc tym chętniej sięgnęłam po ten produkt. Jeśli macie na niego ochotę, do 30.04 w SuperPharm, możecie go dostać za 6,99 zł.
3. Łaźnia Agafii, Balsam do włosów Aktywator wzrostu
Pierwszy raz zakupiłam go podczas ostatniego Dnia Darmowej Dostawy. Co prawda nie zauważyłam wpływu na porost, za to świetnie wpływał na kondycję moich włosów. Będąc ostatnio w Wispolu, zauważyłam że wprowadzili rosyjskie kosmetyki i bez wahania ponownie po niego sięgnęłam. Dodam tylko, że ceny mają bardzo atrakcyjne, podobne do tych internetowych, a dla niektórych produktów nawet niższe.
Pierwszy raz zakupiłam go podczas ostatniego Dnia Darmowej Dostawy. Co prawda nie zauważyłam wpływu na porost, za to świetnie wpływał na kondycję moich włosów. Będąc ostatnio w Wispolu, zauważyłam że wprowadzili rosyjskie kosmetyki i bez wahania ponownie po niego sięgnęłam. Dodam tylko, że ceny mają bardzo atrakcyjne, podobne do tych internetowych, a dla niektórych produktów nawet niższe.
WYGRANE
Przyznam, że w kwietniu szczęście mi dopisało i udało mi się zgarnąć nagrody w kilku świetnych rozdaniach, co oczywiście niezmiernie mnie cieszy. Każda z nas w końcu uwielbia niespodzianki, a gdy są one kosmetyczne, to już w ogóle super.
Wygraną był balsam do ciała z Bath & Body Works, Brown Sugar and Fig. Dodatkowo w paczuszce znalazłam trochę próbek oraz przemiły liścik, który niestety zapomniałam umieścić na zdjęciu :/ Kosmetyk użyłam jedynie raz w celu sprawdzeniu zapachu i ojejuuu... przepadłam! Przez pół dnia siedziałam i się obwąchiwałam ;D Zapach stworzony chyba z myślą o mnie.
2. Konkurs z marką Bielenda u Kosmetykoholizm
Od marki Bielenda otrzymałam:
- Algi morskie, Kremowe serum do ciała
- Expert czystej skóry, Nawilżający płyn micelarny
- Make-up, Podkład matujący w odcieniu karmelowym (3)
- Balsam do ust, Słodka truskawka
Serum do ciała oraz płyn micelarny użyłam na razie jeden raz by zaspokoić ciekawość i pierwsze wrażenie było bardzo pozytywne. Serum ma lekką konsystencję i może okazać się strzałem w dziesiątkę na lato. Płyn natomiast nie szczypie w oczy za co ma ogromny plus. Balsam do ust jest całkiem fajny, jednak nie nawilża spektakularnie. Najgorzej wypadł podkład, gdyż jest po prostu za ciemny, Ale nie tak odrobinę, że poczekam do wakacji i będzie ok. Myślę że gdybym spędziła miesiąc leżąc plackiem na plaży to i tak by nadal nie pasował. Taki urok bladolicych... Kobiety w moim otoczeniu też raczej za ciemne nie są, więc zastanawiam się, czy by nie oddać go którejś z Was. Są tutaj jakieś opalone i zainteresowane dziewczyny??
3. Rozdanie u Angelikowo
Tutaj szczęście mi naprawdę dopisało, gdyż poprzednia zwyciężczyni się nie zgłosiła, a kolejne losowanie wskazało na mnie. Paczuszka zawierała:
- BingoSpa, Sól do kąpieli z mikroelementami Tropical Fruits
- BingoSpa, Żel pod prysznic Minerały z Morza Martwego- Lutumtherapia, Glinka czarna, przeciwtrądzikowa z ekstraktem z mięty
- Bransoletka by Angelika Niedbała (Handmade)
- Czerwona, mała świeczka w słoiczku
Bardzo żałuję, że nie zrobiłam zdjęcia zaraz po otrzymaniu paczki, ponieważ przesyłka była pięknie zapakowana, niczym gustowny koszyk prezentów. Żel już wylądował pod prysznicem i jestem z niego zadowolona. Moja aktualna glinka jest już na wykończeniu, więc lada dzień wypróbuję tą od Angeliki, tym bardziej że nadaje się do cery trądzikowej. Sól bardzo chętnie bym wykorzystała, ale... nie mam wanny :/ A ten zapach powoduje iż żałuję podwójnie, gdyż pachnie jak landrynki owocowe, albo taka lemoniada w proszku z dzieciństwa?? Nie wiem dokładnie, ale zjadłabym :D Bransoletka oczywiście śliczna, w dodatku ręcznie robiona, co doceniam bardzo.
4. Urodzinowe rozdanie u Angelina Cosmetics
Ostatnia przesyłka w tym miesiącu, jednak wcale nie oznacza to, że najgorsza. W środku znalazł się:
- Receptury Babuszki Agafii, Balsam do włosów wzmacniający- na cedrowym propolisie
- The Body Shop, Masło do ciała o zapachu moringa
- Vaseline, Wazelina do ust Cocoa Butter
- Maybelline, Paleta cieni do powiek Taupe Tease
- Catrice, Wielobarwny róż do policzków w odcieniu 060
- Yankee Candle, Wosk Champaca Blossom
Balsam do włosów już używałam i sprawdza się świetnie, ale nic w tym dziwnego bo chyba wszystkie kosmetyki od Agafii zdają u mnie egzamin na 5+. Masełko ma bardzo ładny zapach choć dość mocny i podejrzewam, że mogło być przyczyną ostatniego bólu głowy, ponieważ tak często reaguję na zbyt intensywny zapach. Jednak dam mu jeszcze szansę by się upewnić. Jeśli chodzi o wazelinkę, to ma świetny zapach i naprawdę dobrze nawilża usta. Paletka cieni jest malutka i poręczna, idealna na wyjazdy, a róż Catrice śliczny kolor, który na szczęście nie jest chłodny bo źle bym się w nim czuła. Zapach wosku jest powalający i choć jestem fanką bardziej słodkich zapachów niż tych kwiatowych, to ten naprawdę skradł moje serce. Na razie leży na parapecie nieodpakowany, czekając aż zakupię kominek, a i tak cały pokój wypełniony jest jego aromatem.
To by było na tyle moich nowości z kwietnia, a przynajmniej tej części poświęconej pielęgnacji i wygranym. Przyznam, że uzbierała się tego całkiem spora gromadka, co oczywiście mnie cieszy, bo będę mogła testować i recenzować Wam po kolei każdy z tych produktów. Jeśli jesteście szczególnie zainteresowane którymś z nich, to dajcie znać a zacznę testowanie od niego.
A jak Wasze nowości? Może znacie któryś z tych kosmetyków?
Pozdrawiam cieplutko i do usłyszenia niebawem ;)
Ja ostatnio też nie nadążam:D pewnie dopiero w maju puszczę swoje nowości ;)
OdpowiedzUsuńSuper produkty, niektóre znam z widzenia i recenzji innych blogerek, ale osobiście nie używałam żadnego z nich, masz co testować :)
OdpowiedzUsuńIle nowości, podoba mi sie wszystko i normalnie zazdroszczę :3
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje i propozycje wejść w linki :)
znam i koncze rozany tonik z evree :D bardzo lubie :)
OdpowiedzUsuńile nowości! :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że w tym miesiącu dopisało Ci szczęście w konkursach :) Ja chętnie wypróbowałabym ten tonik różany z evree, ale to dopiero jak wykończę swoje tonikowe zapasy :)
OdpowiedzUsuńile nowości :) miłego testowania :)
OdpowiedzUsuńGratuluję tylu fajnych wygranych;) I czekam na nowości z kolorówki;) Świetnie wiedzieć że w Wispolu są rosyjskie cudeńka, zajrzę;)
OdpowiedzUsuńMasz szczęście do nagród :) Życzę jeszcze więcej takich niespodzianek:D
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranych i fajnych produktów :)
OdpowiedzUsuńTonik do twarzy różany Evree chętnie bym poznała:)
OdpowiedzUsuńNo można tylko pozazdrścić tylu wygranych :)
OdpowiedzUsuńGratuluję tylu wygranych:) Mam ten micel z Bielendy, ale jeszcze nie używałam.
OdpowiedzUsuńWspaniałe wygrane :) Szczególnie ta ostatnia - pamiętam, że też się zgłaszałam bo bardzo podobała mi się nagroda :)
OdpowiedzUsuńTeż w wispolu teraz zaopatruje się w rosyjskie kosmetyki, ale głównie maseczki do twarzy :)
Wow, ile nowości, super! :)
OdpowiedzUsuńTonik bardzo mnie ciekawi ;)
OdpowiedzUsuńNo no sporo tych nowości. Masz szczęście do wygrywania. Gratuluję :-)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranych. Masz szczęście w konkursach:)
OdpowiedzUsuńTen tonik bym wypróbowała,ale do SuperPharm mam ponad 30 km:(
OdpowiedzUsuńGratuluje wygranych!Miłych testów;)
Miała ten balsam Aktywator wzrostu i też całkiem się z nim lubiłam :)
OdpowiedzUsuńBalsam do włosów babuszki Agafii również spisywał się wzorowo u mnie :) Ciekawa jestem tego aktywatora wzrostu włosów :)
OdpowiedzUsuńWow sporo tego :) Będzie dużo do testowania i recenzowania
OdpowiedzUsuńFajne nowości ;) Teraz tylko testować
OdpowiedzUsuńAle Ci się przyfarciło! :) Miłego testowania. ;D
OdpowiedzUsuńŻadnego z tych produktów nie mam, ale też sporo nowych rzeczy się u mnie pojawiło tylko czasu brak na pisanie postów ;)
OdpowiedzUsuńDużo fajnych produktów :) Bardzo polubiłam tonik z evree,chociaż chyba wolę aplikacje płatkiem kosmetycznym,niż takim aplikatorem jak ma tonik rozany :<
OdpowiedzUsuńmiałam ten wosk z YC - fajny
OdpowiedzUsuńporządne zakupy :)
OdpowiedzUsuńNa sobie testowałam wyłaćznie tonik Evre i jestem wielka fanką! Uwielbiam go, cała reszta nowości abrdo ciekawa, z chęcią przeczytam recenzje produktów z Bielendy!
OdpowiedzUsuńMuszę zapolowac na ten tonik ;)
OdpowiedzUsuńNOWA ZAKŁADKA, PROMOCJA TWOJEGO BLOGA ♥
Kinga Dobrowolska–blog Zapraszam kochani ♥
Świetne nowości, miłego testowania ;) Mam tonik z Evree i niedługo zacznę jego stosowanie. Mam nadzieję, że fajnie się u mnie sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńIle dobroci :)
OdpowiedzUsuńU mnie nowosci w tym miesiącu rownież sporo sie nazbierało, a to głownie przez wyjazd na Meet Beauty :p zastanawiam sie czy kiedykolwiek moja szafka z zapasami zacznie sięgać dna, haha :D nie żebym miała cos przeciwko, bo kosmetyki uwielbiam :) u Ciebie tez same cudowności widzę :) jakiś czas temu zużylam ten tonik z Evree, super mi sie sprawdzał!
OdpowiedzUsuńMarki Evree kompletnie nie znam, jedynie z blogów, ale jestem jej mega ciekawa, podobnie jak najnowszej linii Bielenda z algami <3
OdpowiedzUsuńTeż mailbyc wpis i jakoś ogarnąć nie mogę :D fajne Twoja nowości.
OdpowiedzUsuńAleż się szczęście do Ciebie uśmiechnęło :) Udanego testowania tylu dobroci :)
OdpowiedzUsuńJa w tym zapachu wosku YC się zakochałam i cieszę się, że Tobie również się podoba :) poczekaj aż go odpalisz - dopiero jest kosmos :)
OdpowiedzUsuńKocham balsamy Bath&Body Works, chyba nie mają zapachu, który by mi nie pasował. <3
OdpowiedzUsuńTonik z Evree mam i uwielbiam ❤️
OdpowiedzUsuńNazbierało Ci się tego wszystkiego i ... niczego z tych rzeczy nie miałam ;-) Miłego użytkowania! :-)
OdpowiedzUsuńsame świetne rzeczy!!:)
OdpowiedzUsuńmam te produkty z Bielendy, ale jeszcze leżą w zapasach :) ciekawi mnie bardzo tonik z Evree ;)
OdpowiedzUsuńSzczęście pierwsza klasa. :D Nie lubie tych maseczek, balsamów i wszystkiego innego od Babuszki - mam nadzieję, że Ty będziesz zadowolona. :D
OdpowiedzUsuńSpore zakupy!
OdpowiedzUsuńTeż lubię używać jako toniku wodę różaną, choć mam w tej chwili 3 otwarte toniki! :-)
POszczęściło Ci się ;)
OdpowiedzUsuńO proszę liczna kosmetyków wygranych przerosła liczbę zakupów. Gratuluję.
OdpowiedzUsuńZnam jedynie wosk YC ale nie zapadł mi jakoś szczególnie w pamięci, masełko moringa..hmm.. ten zapach również nie należy do moich faworytów. Figowy zapach absolutnie uwielbiam w kosmetykach..szczególnie jesienią i zimą.