Standardowo, jak co miesiąc z resztą, nawet nie zauważyłam, kiedy kolejne 31 dni przeleciało mi przed oczami. Jednak gdy już otrząsnęłam się ze zdumienia, jak ten czas szybko leci, uświadomiłam sobie, że nadchodzi pora kolejnych kosmetycznych podsumowań. Także dzisiaj przychodzę do Was z moimi nowościami kosmetycznymi, które w ostatnich tygodniach zagościły w mojej łazience. Niedługo też możecie spodziewać się Kosmetycznych Ulubieńców, ale wszystko po kolei.
Przez cały czas wydawało mi się, że w tym miesiącu praktycznie nic nie kupiłam, z czego byłam niezmiernie dumna. Jednak gdy zebrałam wszystko w jednym miejscu, okazało się jednak, że jest tego trochę więcej, niż myślałam. Choć oczywiście mogło być tego dużo więcej, to planował większą wstrzemięźliwość w przeciągu minionego miesiąca. No cóż, wyszło jak zawsze... :)
1. Alterra, Szampon do włosów Biotyna&Kofeina
Jestem wielką fanką szamponów tej marki i za punkt honoru postawiłam sobie wypróbowanie wszystkich wersji dostępnych w Rossmannie. Sprawę testowania ułatwia fakt, że może do najwydajniejszych nie należą. Jak dotąd wypróbowałam dwa warianty i mnie nie zawiodły. Zobaczymy, jak sprawdzi się i ten szampon.
2. Garnier, Odżywka do włosów Sekrety Prowansji Morela i Olejek Migdałowy
Używam znanej wszystkim wersji z awokado i karite, jednak przyznam, że niczego mi nie urwała. Nie zniechęcając się nietrafioną relacją postanowiłam wypróbować inny wariant odżywek Garnier. Użyłam jak dotąd kilka razy i spisuje się o wiele lepiej. Jednak dokładnie przetestuję ją, gdy skończę otwarte opakowania.
Moje włosy ostatnio nie były w najlepszej formie, puszyły się, końcówki wymagały podcięcia i ogólnie nie dało się nad nimi zapanować. Sięgnęłam więc po wieki nieużywaną odżywkę Gliss Kur, która po kilku psiknięciach ujarzmia moje włosy na cały dzień.
4. Alterra, Serum do skóry suchej z Granatem
Po wykończeniu świetnego serum Enklare( recenzja TUTAJ) chciałam znaleźć coś, co wspomoże krem w nawilżaniu cery. Będąc w Rossmannie, trafiłam na promocję tej serii, więc skusiłam się na zakup. Produkt spisuje się całkiem nieźle, ale chyba nie dorównuje pozostałym kosmetykom tej marki, które jak dotąd używałam.
5. Evree, Krem do rąk do skóry bardzo suchej i wrażliwej
Ręce kremuję nałogowo, gdyż tylko wtedy wyglądają dość przyzwoicie. Po tym, jak wersja do bardzo suchej i podrażnionej skóry zawładnęła moim sercem, postanowiłam wypróbować pozostałe warianty. Działa świetnie, dobrze nawilża i wygładza, jednak zaraz po aplikacji pieką mnie ręce, co może świadczyć o tym, że mam alergię na któryś ze składników.
6. Wellness& Beauty, Masło do ciała z ekstraktem z wanilii i olejem sezamowym
Suchość skóry na moich nogach przekroczyła jakiś czas temu wszelkie granice. Nie byłam przygotowana na taki pękający naskórek, gdyż raczej problemów w tej kwestii nie miewam. Od razu pobiegłam na zakupy, a tam spotkałam to masło do ciała w "cenie na do widzenia", przez co kosztowało mnie naprawdę niewiele.
7. Dove, Żel pod prysznic Silk Glow 750 ml
Od kilku miesięcy używam tylko tych żeli pod prysznic, ponieważ zauważyłam, że nie przesuszają mi i tak suchej skóry. W dodatku wybór zapachów jest tak spory, że przez najbliższe miesiące mam co testować.
8. Perfect. Me, Maski do włosów
Początkowo zakupiłam 3 saszetki (pomarańczowa, zielona, różowa), by sprawdzić działanie. Jak na razie użyłam tylko pomarańczową (Repair& Colour Save z keratyną, jedwabiem, witaminami i kawiorem) i jak widzicie spodobała mi się na tyle, że od razu pobiegłam kupić duże opakowanie. Ciekawe jak sprawdzą się pozostałe.
9. Essence, Błyszczyk do ust XXXL Nude
Będąc w Hebe, zauważyłam, że kilka produktów marki Essence jest przecenione o 40%, a z zakupem zwykłego błyszczyka o delikatnej barwie nosiłam się jakiś czas. Zawsze lubię mieć taki produkt w torebce i stosować zamiast pomadki ochronnej. Tak też w ręce wpadł mi ten kosmetyk i przyznam, że jestem naprawdę zadowolona. Ma ładny, choć prawie niezauważalny odcień, śliczny zapach i smak.
10. Essence, Konturówka do ust w kolorze transparentnym
Stwierdziłam, że nie zawsze mam konturówkę idealnie dopasowaną do pomadki, a wersja transparentna może się sprawdzić w takich sytuacjach. Na razie użyłam jedynie raz, jednak sprawdziła się dobrze. Mam nadzieję, że z czasem nasza relacja nie ulegnie zmianie.
11. Zoeva, Paleta cienie Cocoa Blend
To moja ulubiona nowość poprzedniego miesiąca. Paletkę wygrałam w rozdaniu na blogu Kosmetlandia. Bardzo się ucieszyłam, bo o tej palecie marzyłam już jakiś czas. Odkąd ją dostałam, używam codziennie, co jest niezłym wyczynem, gdyż jestem leniuszkiem na tyle, że na oczach ląduje zwykle jedynie tusz do rzęs. Myślę, że za jakiś czas pojawi się osobny wpis na jej temat, gdyż jak dotąd zasługuje na to w stu procentach.
To już wszystkie moje nowości. Jak na razie chyba żaden z tych kosmetyków mnie nie rozczarował, więc mam nadzieję, że nasze relacje w dalszym ciągu będą tak pozytywne.
A Wy co nowego upolowałyście w minionym miesiącu? A może znacie któryś z tych kosmetyków?
Pozdrawiam cieplutko i do usłyszenia niebawem :D
Pozazdrościć tych produktów. Zastanawiam się na zakupem paletki Cocoa Blend :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej zaciekawiła mnie paletka :D
OdpowiedzUsuńDość sporo nowości - chociaż u mnie podobna ich ilość w marcu będzie ;). Najbardziej mnie zainteresowałaś Odżywką w sprayu od Gliss Kur ;)
OdpowiedzUsuńMaseczki Perfect. Me pasują moim włosom bardzo natomiast odżywka Gliss Kura czasem im pasuje a czasem wystarczą dwa psiknięcia by wyglądały tłusto i nijako.
OdpowiedzUsuńTestuj i ciesz się zakupami:)
wlasnie uzywam tego zelu z dove i kremu do rak z evree i bardzo lubie :D
OdpowiedzUsuńRównież używam tego żelu z Dove i sprawdza się super. :)
OdpowiedzUsuńfashion-by-sisters.blogspot.com
Uwielbiam paletki Zoevy :)
OdpowiedzUsuńOdżywkę z Glisskura poleciła mi fryzjerka, ale nie miałam okazji jej wypróbować jeszcze ;-)
OdpowiedzUsuńMam pomarańczową saszetkę tej maseczki Perfect Me;) Gratuluję Ci wygranej, te paletki są świetne;)
OdpowiedzUsuńmarzy mi się jakaś paleta Zoeva.. mam nadzieję, że w tym roku wpadnie w moje łapki :D
OdpowiedzUsuńSporo przyjemnych nowości :)
OdpowiedzUsuńciekawi mnie masełko Wellness& Beauty - sama nawet skusiłabym się na niego jak jeszcze spotkam w cnd :)
OdpowiedzUsuńZ Gliss Kur mam taki szampon jak Ty odzywke i jest świetny :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje i propozycje wejść w linki :)
Lubię żele z Dove ;)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa tego serum z Alterra :)
Paletka Zoeva <3 zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńIle dobroci... Sama ciekawe kosmetyki :) miłego testowania! :)
OdpowiedzUsuńMam ten żel pod prysznic i fajnie się u mnie sprawdza :) Zazdroszczę paletki, chciałabym wypróbować którąś z Zoevy :D
OdpowiedzUsuńZa szamponami Alterry nie przepadam za bardzo. Jest jednak wiele lepszych szamponów jak dla mnie :P
OdpowiedzUsuńMoje włosy równiez lubią odzywki w sprayu od Gliss kura :) to szybka i fajna opcja :)
OdpowiedzUsuńZnam żele pod prysznic z Dove. Ciekawi mnie ta paletka cieni ;)
OdpowiedzUsuńsporo tych nowości :D
OdpowiedzUsuńSame wspaniałości :) Znam chyba 2 produkty tylko :D
OdpowiedzUsuńZastanawiam sie nad produktami Alterry, ale nie moge sie jakos zdecydowac :P
OdpowiedzUsuńHahaha też tak czasami mama, że wydaje mi się, że nic nie kupiłam a potem okazuje się, że jednak uzbierała się gromadka. Też mam tą paletę Zoevy i uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńWidzę kilka znajomych produktów :) żele Dove uwielbiam, tak samo jak odżywkę z Gliss Kur :) oba świetne!
OdpowiedzUsuńOhhh..jakie skarby i jeszcze paletka Zoeva :-D
OdpowiedzUsuńSame świetne nowości. Aż pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuń