Hej wszystkim!
Myślę, że przypominać nie muszę, jak ważne w pielęgnacji cery jest jej oczyszczanie. Szczególnie jeśli nasza skóra ma skłonności do zapychania, a my borykamy się z niedoskonałościami w postaci zaskórników i wyprysków, musimy pamiętać o dokładnym, ale i delikatnym oczyszczaniu. Stosowanie odpowiednich preparatów, które będą dogłębnie i łagodnie oczyszczać pory pozwoli nam zachować "porządek" na naszej skórze i nie wywoła wzmożonej produkcji sebum, co powodowałoby dodatkowy wysyp niespodzianek.
Od producenta: Żel do mycia nie tylko usuwa zanieczyszczenia i pozostałości po makijażu. Delikatnie i dokładnie pomaga także w pozbyciu się makijażu oczu, nie powodując przy tym ich podrażnienia.
Skład: Aqua, Coco-Glucoside, Cocamidopropyl Betaine, Alcohol Dent., Caprylyl/Capryl Glucoside, Acrylates/10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Sodium Chloride, Sodium Benzoate, Glycerin, Parfum, Sodium Hydroxide, Propylene Glycol, Disodium EDTA, Butylphenyl Methylpropional, Benzyl Salicylate, Alcohol, Rubus Idaeus Fruit Extract, Tris (Tetranethylhydroxypiperidinol) Citrate, Passiflora Edulis Fruit Extract, Potassium Sorbate, CI 16035, CI 60730.
Żel otrzymujemy w plastikowej tubie, wykonanej z miękkiego plastiku. Pod światło bez problemu dostrzec możemy, ile produktu nam zostało, co w moim odczuciu jest niesłychanie przydatne. Kolorystyka opakowania jest biało- różowa, idealna dla serii kosmetyków przeznaczonych dla nastolatek. Konsystencja żelu jest gęsta i jak się domyślacie- żelowa, a gdy jesteśmy pod koniec opakowania, musimy mocniej ściskać tubę, by wydobyć z niej produkt. Zapach jest przyjemny, choć nie każdemu przypadnie do gustu- taki trochę słodki, a trochę orzeźwiający, jakby chemiczno-cytrusowo- cukierkowy, choć zwykle miewam problemy z konkretnym ocenieniem, czym pachnie dany kosmetyk. Żel całkiem nieźle się pieni, a powstała piana jest dość gęsta i kremowa. W składzie nie znajdziemy silnych detergentów, takich jak SLS, czy SLES. Pojemność, którą otrzymujemy to 150 ml, a cena, jaką musimy za nią zapłacić, to ok. 7,50 zł. Kosmetyk jest wegański, a jego termin przydatności od momentu otwarcia to 12 miesięcy. Dostaniemy go w drogeriach Rossmann.
Żel początkowo stosowałam do porannego odświeżenia cery, jednak po pewnym czasie zaczął służyć mi jako jeden z kroków demakijażu, a dokładniej pomagał mi usunąć resztki olejku z twarzy. Zarówno w jednej, jak i drugiej sytuacji sprawdzał się naprawdę dobrze i robił to, co robić powinien. Rankiem ceniłam go za dość łagodne działanie, dzięki czemu skóra stawała się świeża, ale nie podrażniona, czy ściągnięta. Oczywiście po osuszeniu wymagała stonizowania i nawilżenia przy użyciu serum bądź kremu, ale nie stawała się wręcz "piszcząca" i piekąca. Przy zmywaniu makijażu wykazywał się natomiast niezłą skutecznością. Usuwał resztki kosmetyków kolorowych, a także poprzedzającego go olejku, z którego pozostałościami nie każdy żel sobie radził. Po osuszeniu sytuacja wyglądała podobnie jak w przypadku porannej pielęgnacji. Dodam, że zaryzykowałam użycie go także na okolice oczu i sprawdził się również tam. Co prawda sądzę, że gdyby dostał się do oczu, mógłby nieźle szczypać, ale przy odrobinie ostrożności radził sobie nawet z mascarą, nie pozostawiając skóry pod oczami wyschniętej na wiór.
Znacie ten żel? Lubicie? Jakie produkty do demakijażu/ oczyszczania cery polecacie?
Pozdrawiam cieplutko i do usłyszenia niebawem! :D
Pozdrawiam cieplutko i do usłyszenia niebawem! :D
Lubie ich kremiki :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com
Nie miałam tego żelu ale znam go ;)
OdpowiedzUsuńO pierwszy raz go widzę.
OdpowiedzUsuńZnam go i bardzo lubię, często wracałam do niego tego lata. Obecnie używam żelu GP z zieloną herbatą i również jest świetny :)
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie miałam, ale lubię produkty Isany.
OdpowiedzUsuńZ chęcią go kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńJa nieczęsto sięgam po kosmetyki Isany, w zasadzie nie pamiętam kiedy ostatnio coś miałam. ;) Ten żel szczerze mówiąc mnie nie przekonuje.
OdpowiedzUsuńMam swoje sprawdzone kosmetyki do buźki i raczej nie sięgam po nowości póki co :D
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś żel do twarzy z Isana. Wprawdzie nie wersję Young, ale zwykłą (pomarańczową) i niestety u mnie kompletnie się nie sprawdził. Może ta jest lepsza :)
OdpowiedzUsuńKosmetyki z Isany bardzo lubię jednak ten produkt zdecydowanie się u mnie nie sprawdza a szkoda :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
Słyszałam już o nim, ale nigdy nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńNie znam i nie do końca czuję się skuszona.
OdpowiedzUsuńNie miałam, może się i ja skuszę ;)
OdpowiedzUsuńnie znam ale mysle ze mozna sprobowac :)
OdpowiedzUsuńU mnie występowało ściągnięcie :/
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego żelu ;)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tym żelu, ale wydaje się dość fajny.
OdpowiedzUsuńfajnie, ze nie wysusza okolic oczu:) ja wole jednak zele z pompką:)
OdpowiedzUsuńNie lubię żeli w takim opakowaniu, właśnie ze względu na problem z wydobyciem pod koniec. Nie dostrzegłam go u mnie w Rossmannie...
OdpowiedzUsuńNie znam go, w ogóle jak lubię Alterrę i Babydream, tak Isanę ledwie znam.
OdpowiedzUsuńZnam bardzo dobrze ten żel i również często wracam do niego !
OdpowiedzUsuńKosmetycznyswiat1.blogspot.com