Też tak macie, że Wasza wishlista jest grubości siedmiu tomów Harrego Pottera i mimo iż staracie się systematycznie coś tam z niej spełniać i wykreślać to ona nadal rośnie? Ja mam właśnie dokładnie taki problem i chyba nigdy nie sprawię, że będę miała pustą listę, bo zawsze w międzyczasie pojawi się jakaś nowostka na rynku, albo odkryję coś co powinnam była przetestować dawno temu, ale jakoś mi umknęło. Na moje szczęście zwykle te produkty nie są wysokopółkowe a raczej łatwo dostępne także od czasu do czasu próbuję sprawić by kilka z tych rzeczy trafiło pod moje skrzydła.
W najbliższym czasie mam ochotę na kilka tanich, lecz podobno bardzo dobrych kosmetyków kolorowych.
1. Makeup Revolution, metaliczny cień w odcieniu Rose Gold( tańszy zamiennik cieni firmy Stila)
2. Makeup Revolution, paleta cieni do powiek Iconic 3( odpowiednik Naked 3)
3. Freedom Makeup, paleta korektorów w odcieniu Light
4. Makeup Revolution, paleta róży Hot Spice( 6 róży i 2 rozświetlacze)
Nie wiem czy kosmetyki Makeup Revolution dostępne są stacjonarnie, ale w sklepach internetowych można zwykle dostać je bez problemu. Ja swoje zamawiam zawsze na stronie Cocolita, bo mają naprawdę duży wybór kosmetyków, a do tego mogę odebrać je osobiście.
A co znajduje się na Waszej wishliście? Może Święty Mikołaj przeczyta Wasz komentarz także piszcie śmiało ;)
Pozdrawiam cieplutko i do usłyszenia już niebawem :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli wpis lub cały blog Ci się spodobał zapraszam do komentowania i obserwowania :)
Cieszy mnie każdy pozostawiony przez Was ślad i motywuje on do dalszego działania.
Staram się odwiedzać każdego z moich czytelników.