20 kwietnia 2017

Skin Solve, Anti-Aging Vitamin C Serum

Hej wszystkim!

Nie od dziś wiadomo, że witamina C ma rewelacyjny wpływ na wygląd naszej skóry, zapewniając jej odpowiedni stopień nawilżenia oraz zapobiegając przedwczesnemu jej starzeniu. Dlatego też od wielu lat jestem jej ogromną fanką i z wielką wiarą sięgam po kolejne opakowania ser do twarzy zawierających ten wspaniały składnik. Jakiś czas temu w TK Maxx znalazłam taki właśnie kosmetyk marki Skin Solve, a dzisiaj przychodzę się z Wami podzielić moimi odczuciami z jego stosowania.



Produkt otrzymujemy w porządnie wykonanym plastikowym opakowaniu z działającą bez najmniejszego zarzutu pompką,  co jest jednym z moich ulubionych rozwiązań. Dodatkowo buteleczka ta zapakowana jest w kartonik zapewniający jej dodatkową ochronę, a nam serwujący nieco więcej informacji odnośnie produktu. Część opakowania wykonana jest z przezroczystego plastiku, co umożliwia nam kontrolowanie, na jakim etapie zużycia jesteśmy i czy musimy zacząć szukać już dla naszego serum jakiegoś zastępstwa. Konsystencja kosmetyku jest bardzo lekka i żelowa, a kolor jasny, może delikatnie kremowy. Rozsmarowuje się bezproblemowo, po czym wchłania się w okamgnieniu, nie zostawiając najmniejszej warstwy na naszej cerze. Zapach moim zdaniem należy do tych przyjemnych, aczkolwiek bardziej ziołowych, co wynika z niezwykle bogatego składu przepełnionego najróżniejszymi roślinnymi ekstraktami. Termin przydatności od momentu otwarcia wynosi 6 miesięcy. Pojemność to 30 ml, a cena, jaką za nią zapłaciłam to 50 zł.



Skład: Water, Organic Green Tea (Camellia Sinensis), Glicerin, Propylene Glycol, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Vitamin C Glucoside, Vitamin C (Ascorbic Acid), Hops (Humulus Lupulus) Extract, Rosemary (Rosmarinus Officinalis) Leaf Extract, Witch Hazel (Hamamelis Virginiana) Leaf Extract, Sage (Salvia Officinalis) Leaf Extract, Horsetail (Equisetum Arvense) Extract, Lemon (Citrus Limonum) Peel Extract, Gotu Kola (Centella Asiatica) Extract, Scots Pine (Pinus Sylvestris) Bud Extract, Hyaluronic Acid, Pelargonium Graveolens Oil, Vitam E, Methylsulfonylmethan, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Carbomer, Triethanolamine, Phenoxyethanol, Capryly Glycol, Potassiu Sorbate, Hexylene Glycol.


Serum nakładałam każdego dnia podczas wieczornej pielęgnacji. Jego konsystencja, zapach i działanie powodowały, że sprawiało mi to ogromną radość i ani razu nie pomyślałam, by opuścić ten krok, nawet po mocno męczącym dniu. Od razu po aplikacji moja cera czuła różnicę w nawilżeniu, co zdecydowanie poprawiało jej komfort, szczególnie po zmyciu maski oczyszczającej na bazie glinki. Ponieważ kosmetyk ten wchłaniał się praktycznie do zera, nie wpływał w żadnym stopniu na nakładane później kolejne kroki pielęgnacji. Jeśli chodzi o działanie rozjaśniające, to spisywał się naprawdę rewelacyjnie. Każdego dnia byłam w stanie zauważyć, jak w czasie kilku godzin snu moja skóra stawała się niezwykle promienna, przez co wyglądała na zdrowszą, a ja na wypoczętą. Poza tym po dłuższym okresie zauważyłam również wpływ na wszelkie przebarwienia będące pozostałościami po stanach zapalnych. Nawet te dość stare i mocno już "zakorzenione" straciły na intensywności, natomiast te świeże, mniejsze i jaśniejsze potrafiły zblednąć już w kilka nocy. Oczywiście nawet po kilkunastu tygodniach regularnego wklepywania plamki te nie poznikały zupełnie, jednak dostrzegałam wtedy ogromną poprawę, która cieszyła moje oczy przy każdym spojrzeniu w lustro. Nie mogę nie wspomnieć również o tym, że znając jego skład i bogactwo dobroczynnych składników, czułam dodatkowo ogromną satysfakcję przy każdym użyciu, bo wiedziałam, że nie tylko działam na konkretne, wyznaczone problemy, ale również dostarczam cerze wiele cudownych substancji.



Lubicie witaminę C w pielęgnacji? Jakie kosmetyki z jej zawartością polecacie?

Pozdrawiam cieplutko i do usłyszenia niebawem! :D


14 komentarzy:

  1. Piękne opakowanko. Uwielbiam sera z wit C:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię kosmetyki z vit C i z przyjemnością poznałabym ten kosmetyk ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Obecnie stosuję serum z wit. C innej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Witamina C w pielęgnacji mojej skóry to must have ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja posiadam krem z Witaminą C i jest bardzo dobry :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super skład ma to serum więc i działanie zachwyca;) Kiedyś robiłam sobie jakiś tonik z dodatkiem wit. C i też bardzo ładnie wybielał przebarwienia;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajnie brzmi to serum. Czytam o nim po raz pierwszy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Podoba mi się ten produkt :-D Już sam fakt, że w składzie zawiera witaminę C sprawia, że mam na niego ochotę. A skoro bardzo ładnie się wchłania bez lepiej warstwy to już całkiem. Cena również przystępna, a skład bardzo fajny :-) Widzę tu prawdziwą perełkę :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo lubię kosmetyki z witaminą C, u mnie daje ona naprawdę ciekawe efekty :D To serum ma super skład, jak na taką cenę- jestem pod wrażeniem. Ja w TkMaxxie nie mogę znaleźć żadnych ciekawych kosmetyków, chociaż staram się ich szukać nawet w innych działach :P

    Z ser z witaminą z C miałam to a Avy i dobrze się u mnie sprawdzało, bo nie było olejowe, tylko na bazie wody! :D Przede wszystkim mnie nie zapychało :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Skład naprawdę wygląda na bardzo dobry :) Z chęcią bym wypróbowała to serum i zapewniła swojej skórze takich przyjemności :)
    Obserwuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nigdy nie zwracałam szczególnej uwagi na witaminę C w pielęgnacji skóry, jednak od jakiegoś czasu chodzi za mną chęć wypróbowania jakiegoś kosmetyku z tą witaminą :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo fajne serum :) Ze swojej strony polecam serum z Palmers Beauty :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Właśnie zakupiłam, oby się sprawdził.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli wpis lub cały blog Ci się spodobał zapraszam do komentowania i obserwowania :)
Cieszy mnie każdy pozostawiony przez Was ślad i motywuje on do dalszego działania.
Staram się odwiedzać każdego z moich czytelników.

Copyright © 2016 Świat Kosmetykoholiczki , Blogger