Hej wszystkim!
W styczniu, pod nawałem obowiązków głównie studencko-sesyjnych, nie miałam czasu na eksperymenty makijażowe, czy nawet pielęgnacyjne. Sięgając po jakiekolwiek kosmetyki, wybierałam sprawdzone produkty używane od jakiegoś już czasu, które miałam pewność, że zadziałają dokładnie tak, jak tego oczekuję i potrzebuję, a najlepiej w dość krótkim czasie. Pielęgnacja była regularna, aczkolwiek dość okrojona, natomiast makijaż ograniczony do minimum. Co mi w tym pomagało?