Hej wszystkim!
Jakiś czas temu, jak co roku z resztą, odczułam na sobie skutki przesilenia wiosennego. Nie tylko byłam zmęczona i ciągle chciało mi się spać, ale najmocniej odbiło się to na moich włosach, które zaczęły wypadać garściami. Praktycznie od razu rozpoczęłam walkę i zastosowałam wręcz zmasowany atak. No i się opłaciło! Chcecie poznać mój sposób działania? Zapraszam więc do lektury!